Spritz na wiele sposobów
Spritz jest symbolem włoskiego aperitivo. Według statystyk jest to najczęściej spożywany koktajl we Włoszech. Stał się on fenomenem kulturowym również za granicą.
Kto jednak powiedział, że spritz powinien być przygotowywany tylko na bazie Aperolu? Tak naprawdę jego najbardziej znana i rozpowszechniona forma to tylko jeden z wielu istniejących wariantów. Wystarczy wybrać się do kilku lokali, aby przekonać się, że prosty spritz może być interpretowany na wiele różnych sposobów. Trzeba mieć tylko odpowiednie składniki.
Woda, wino i…
Kiedy powstał był po prostu szklanką białego wina z wodą gazowaną. Klasyczny spritz w tej właśnie formie nie jest już popularny w dużych miastach, ale ma swoich licznych miłośników w lokalnych barach. Wino w tym przepisie może być musujące lub nie, ale już woda… tylko mocno gazowana. Bitter dodany został do szklanki później, mniej więcej w pierwszej dekadzie XX wieku, kiedy ten gorzki likier na bazie ziół stał się bardzo modny i popularny w barach.
Bitter i szałwia
Aperol Spritz wyprodukowany został w Padwie w latach 50-tych.
Według strony „Drinks Internaional” Aperol Spritz był dziewiątym najlepiej sprzedającym się koktajlem na świecie w 2019 roku. Większość z nas zapewne miała choć raz w życiu do czynienia z tym drinkiem. Jednak nie wszyscy mogą wiedzieć, że jego historia rozpoczęła się w czasach, gdy nawet jeszcze nie wymyślono Aperolu. Na początku trunek nazywał się po prostu spritz i narodził się w momencie, gdy wojska austriackie zajęły region Wenecji Euganejskiej. Żołnierze, ale także różni kupcy, dyplomaci i pracownicy austriaccy szybko zaczęli zaznajamiać się w szerokiej gamie lokalnych win. Jednak zawartość alkoholu w tych trunkach była wyższa od tego, co do tej pory spożywali. Co więcej, upały dawały się im mocno we znaki, co tylko potęgowało siłę włoskich win. Stąd nowo przybyli zaczęli prosić miejscowych gospodarzy o pryskanie wina odrobiną wody (po niemiecku spritzen), aby było lżejsze. W taki właśnie sposób narodził się spritz.
Choć wino mogło być punktem wyjścia dla spritza, to przepis powoli ewoluował, najpierw zastępując czystą wodę wersją gazowaną, a następnie stopniowo uzupełniając smaki winem wzmacnianym i likierami.
Czarny bez i szampan
W regionie Alto Adige spritz nazywany jest Hugo i bitter zastąpiony zostaje syropem z kwiatów czarnego bzu.
To hymn dla wiosny, pory roku, w której roślina ta rozkwita białym kwieciem. We Francji odbywają się wtedy jego zbiory niezbędne do przygotowania likieru St. Germain (20%), o owocowym aromacie, z nutami kwiatów i posmakiem grejpfruta i gruszki. Oczywiście we Francji wariant ten podawany jest z szampanem.
Hugo to jeden z najsmaczniejszych, najlżejszych, i najbardziej orzeźwiających drinków, idealnych na włoskie upały. Koktajl powstał w 2005 roku w regionie Trentino Alto-Adige, a jego pomysłodawcą był barman Roland Gruber.
Zapraszamy na najlepszą pizze neapolitańską w okolicy – Jana III Sobieskiego 2A, 14-200 Iława